Witam ! Właśnie trafiłeś/aś na najzwyczajniejszego w świecie bloga.;) Doszłam do wniosku że będę tu pisała o wszystkim co uznam za ciekawe, interesujące oraz godne uwagi. Trochę o książkach, o filmach, o moim czasie wolnym i w ogóle o wszystkim co mnie zaintryguje. Jeśli chcesz możesz tu wrócić, jeśli nie, jakoś sobie z tym poradzę. ;p paa
Postanowiłam wrócić do pisania po bardzo długiej przerwie. Ze względu na to że wczoraj wróciłam z Ustki, nabrałam sił oraz chęci do pisania. ;) . No i oczywiście dlatego że mam teraz masę wolnego czasu, ponieważ są wakacje ;)) . Jak widać poniżej, dodaję na bloga głównie teledyski, chciałabym jedank żeby troszkę więcej osób na niego wchodziło, wtedy miałabym satysfakcję i dodawała więcej postów, dotyczących różnych tematów i oczywiście byłabym zachwycona gdyby więcej ludzi je komentowało ! ;)
Dziś znowu piosenka, którą KOCHAM. Mianowicie ' Najprzytulniej ' Sylwii Grzeszczak. Ogólnie jest to wokalista której głos jest cudowny. Uwielbiam jej słuchać. ;)
A tu zamieszczam tekst, dla tych którzy lubią śpiewać:
Najprzytulniej tam, gdzie już nie ma nas
Miejsca, które skrył pod skrzydłami czas
To co było trwa, nikt nam nie zabierze wspomnień
Tamto słońce ma - o wiele większą moc
Nasz ulubiony brzeg, kolana zdarte wciąż
Rodzice krzyczą dość
Pora do domu, jest już chłodniej
Ognisko płoszy ciemność, cisza w sercach gra
Wpatrzeni tacy mali w ten ogromny świat
Wracamy z dalekiej drogi do swoich starych przytulnych miejsc
Idealnych i niewzruszonych dni poukrywanych w pamięci mgle
A z czterech świata stron przywoziliśmy wiatr
Walizki pełne snów, od śniegu bielszy piach
I klika mądrych prawd i szczęścia nieuchwytny zapach
Lecz gdzie są tamte dni, kiedy mierzyliśmy mniej
Jak forteca był nasz dom, my się bawiliśmy w niej
Wojna dalej toczy się, lecz to już chyba nie zabawa
Pędzący pociąg - nie usłyszy mego stop
Mała dziewczynka pełna gigantycznych trosk
Wracamy z dalekiej drogi do swoich starych przytulnych miejsc
Idealnych i niewzruszonych dni poukrywanych w pamięci mgle
Takie chwile kiedy zamykamy oczy i wracamy do tych dni jeszcze raz
Subtelny uśmiech i cichuteńki płacz
Najprzytulniej jest mi tam, gdzie nikt nie zdąży
Nie odnajdzie drogi nikt oprócz nas
Wracamy z dalekiej drogi do swoich starych przytulnych miejsc
Idealnych i niewzruszonych dni poukrywanych w pamięci mgle
Nie zdajemy sobie sprawy ile wokół nas jest kolorów, a jeszcze do tego jakie mają nazwy. Dzisiaj o barwie, którą większość z Was uznałaby za różową. Dokładnie, jest to połączenie czerwieni i różu. Nazwę wymyśliła pięcioletnia Laura, wygrywając nią konkurs na nazwę dla nowej kredki, a mianowicie: Razzmatazz.
Mam płaszcz w takim kolorze. ;) A Wy co o nim sądzicie ?